Ta druga część porady to głowny wątek wpisu i jednocześnie cytat mojej znajomej, która uważa, że wszelkie akcje motocyklistów mają na celu jedynie poprawę ich jakże parszywego wizerunku w oczach pozostałych uczestników dróg. 

Może coś w tym jest jednak bez względu  na przesłanki jakie mną kierowały tym razem dałem się ponieść tłumowi motonitów i w zakresie na jaki mi czas pozwolił uczestniczyłem w akcji Motomikołaje2009.

        &nbs p;       Polecam każdemu więcej informacji na stronie:

http://www.motomikolaje.pl/pl,36,index.html

   Jednak pomijając cel (oczywiście szczytny) takie imprezy mają jeszcze parę zalet:

a) Poznaje się innych motocyklistów z okolicy;

b) Można się chwalić swoją maszyną wystawiając ją w supermarketach itp.

c) Można mimo niesprzyjającej pogody jeździć nią w listopadzie i grudniu - bo przecież udział w akcji tego wymaga ;)

d) Można - co przecież jest rzadkie - znaleźć się w tłumie innych użytkowników 2oo i szlifować jazdę w takich warunkach.

Zatem kwintesencja zabawy - polecam .

P.S. Zdjęcia w galerii nie są mojego autorstwa. Część wykorzystałem dzięki uprzejmości Jazz , która koordynowała akcję w Bydgoszczy, zaś część, po prostu  ściągnąłem z galerii autorów - jeżeli któryś z nich jest tym urażony niezwłocznie usunę zdjęcie na każde wezwanie.