Najnowsze komentarze
Tak tylko jak na skrzyżowaniu Wam ...
bronek666 do: Początek
hej, wpis stary, ale co tam... Dzi...
Cześć R 32 - przyjęcie mandatu nie...
Ja mam inny przypadek, przyjołem m...
Witam co do mandatow od strazy to ...
Więcej komentarzy
Moje linki

08.08.2009 23:00

Moja VFR

Słów kilka o moich pierwszych 10 dniach z Hondą VFR
 

Zatem odebrałem moje cudo z salonu Hondy. Po krótkich negocjacjach telefonicznych jednak nie kupiłem motocykla w moim rodzinnym mieście bowiem pani z którą się kontaktowałem w tej sprawie na pytanie „Na co mogę liczyć kupując motocykl u Państwa ?" rzekła „Na wdzięczność". No cóż salon w sąsiednim mieście dał mi wyprawkę kas, buty, rękawice, kurtkę i spodnie oraz pierwszy przegląd za darmo . Zatem wielkie podziękowania dla Pana Marka ! Możliwe że nie jest to zestaw super hiper odlotowy ale jako wyprawka dla pierwszaka sprawuje się doskonale i co najważniejsze to ja czułem że robię dobry interes.

Niestety sprzedawca zorientował się że ja - to ten sam facet, który kilkanaście dni wcześniej zajechał z fasonem do salonu i oznakowany „L" na kamizelce pokazywał instruktorowi cóż takiego chce kupić. Od tej chwili skończyły się  przyjemności i zaczęło się straszenie  poprzez wielokrotne przypominanie „Panie .... Proszę tylko ostrożnie z gazem!" - tak z 15 razy.

Dobrze, zatem solidnie przestraszony ruszyłem w drogę do mojego uroczego miasta. Na pierwszej trasie odnotowałem  również pierwsze sukcesy  - wyprzedzałem maszyny rolnicze, ciągniki ze dwa małe skutery i nawet samochody marek Fiat 126P, starsze uno oraz elektryczny wózek inwalidzki oraz kilku rowerzystów. Dojechałem .... Uf.........

Rozpoczął się program codziennej jazdy wszędzie do pracy, na zakupy, jazda zamiast spaceru i jazda zamiast wieczornej książki.  Jest ciężko - temperatury w mieście makabryczne - wytopiłem już ze 3 kg wagi. Przestrogi „Panie .... Proszę tylko ostrożnie z gazem!" owocują kilkunastoma zgaśnięciami ale zrzucam to na paprochy w paliwie.

Wizyta na moim dawnym placu manewrowym okazała się katastrofą. Wróciłem do mojego zestawu lektur i opracowałem program ćwiczeń, który powinien zaowocować lepszym panowaniem nad maszyną. Obejmował on też ósemki. No i ........ Dupa blada - w trakcie prób zgasł mi i pięknie ułożył się na podłożu. Nauka z tego prosta:

a) Nie dam rady utrzymać maszyny 250 kg jak zacznie się kłaść;

b) Sprzęgła jednak można używać zdecydowanie ;

Sukces - dam radę podnieść mój motocykl i to bez problemu.

W tym miejscu WIELKIE podziękowania dla ekipy z serwisu Chevroleta - której głównodowodzący lakiernik przy pomocy polerki  zatarł ślady katastrofy. Dzięki temu już popołudniem mogłem pojechać na tor. Hmm tor to może nieco na wyrost ale kartodrom - brzmi jakoś mało poważnie. Tam uzbrojony w pomarańczową kamizelkę wałczyłem z zakrętami i dzielnie przeszkadzałem innym bardziej wprawnym użytkownikom - ale cóż niech ćwiczą wyprzedzanie przy ekstremalnych różnicach prędkości - może się  przyda.

I tak przebyłem pierwsze 700km Muszę wrócić do mojego programu doskonalenia jazdy bo jednak to czego nauczyłem się na kursie jakoś mało mi wystarcza. Tyle że chwilowo ósemki wypadły i muszę w to miejsce wprowadzić jakieś inne ćwiczenia .

Ah i przepraszam też inżynierów Hondy - wiem że Wasze wysiłki dotyczące skrzyni biegów mogę zniweczyć swoją „sprawnością" w jej obsłudze ale naprawdę będę się starał poprawić. Solennie przyrzekam.

 

Komentarze : 9
2009-12-18 00:49:11 RC24

Jak to czytam to widzę siebie. Kiedyś jeździłem sporo na motorkach, ale było to kilkanaście lat temu. Teraz przewracając papiery wpadłem na myśl wejścia w posiadanie jakiegoś motorku. Nabyłem fajnie utrzymaną VFR 750F ( jak upadnie to przynajmniej taki żal mnie nie ściśnie ) - i gdy sie nią te parę metrów przejechałem nabrałem szacunku dla masy i mocy. Stwierdziłem, że nauka od początku - znowu zielony. Kurcze teraz pada śnieg i tylko mogę z pewnym niepokojem obserwować moto stojące w kącie garażu. Kryzys śliczne moto - myślę, że takie będzie moje następne. Tak poza tym to nie ma co sobie takich kryzysów żałować, bo kiedy człowiek takiej przyjemności może zaznać jak nie teraz - po 80 to okulary i nawalający aparat słuchowy na to nie pozwoli. Wtedy to nie zakwasy a balkonik będzie ciśnienie podnosić.

2009-08-15 15:56:15 skocznia

gratuluję wynoru motocylka, silnik ze zmiennymi fazami rozrządu - po prostu bajka...

2009-08-10 09:13:41 Kryzys

Baardzo dziękuję Wam wszystkim za życzenia. Nie będę chwilowo wprowadzał żadnych ograniczeń na mojego "potwora" natomiast zastosuję środek zastępczy. Jest on nieco metafizyczny ale powinien działać. Otóż dla bezpieczeństwa kieruję się stosowanym odpowiednio jednym z darów Ducha Świętego :) Jest to dar szósty - dar "bojaźni pańskiej". Całkiem mi to wychodzi. Mam nadzieję, że w połączeniu z darem drugim tj. "darem rozumu" z czasem doprowadzą do daru czwartego tj. "daru umiejętności" ;) . W każdym razie zachowuję rozsądek . Jeszcze raz dzięki wielkie!

2009-08-09 20:51:34 beebas

Wow! Gratulacje! Ech... Ale sie nie dziwie, przerazeniu sprzedawcow :-) VFR-ka to prawdziwy potwor jest w porownaniu do tego czym jezdziles do tej pory na kursie ;-) Moze faktycznie zalozyc sobie jakis ogranicznik bo jak Ci sie na jakims wyboju niechcacy prawa reka omsknie to... Owocnego oswajania giganta zycze :-)

2009-08-09 16:14:50 Dodus

Gratuluję wyboru maszyny , naprawdę świetne moto:) Szerokości i owocnego doskonalenia umiejętności :) Pozdrawiam.

2009-08-09 16:09:39 speedfighter636

Gratuluje zakupu :))) I powodzenia, żeby kolejne wpisy były tylko o pozytywnej treści, kolejnej wyprawie lub o tym, że przejażdżka po mieście będzie sprawiać Ci przyjemność, a nie stres :)

2009-08-08 23:51:03 juno

Już Ci mówię - Koło, Wielkopolskie, na wschód od Konina ;) Info na temat zlotu tutaj: http://www.knightriderskolo.pl. A co do Etty - no nie ma opcji. Jak będzie trzeba, to ją dopchnę przez te 2 km : D

2009-08-08 23:28:43 Kryzys

Juno, oczywiscie i bardzo chętnie - mam nadzieję, że do tego czasu zakończysz swój bój z Etką :) - gorąco kibicuję. Ja w mojej VFR to potrafię założyć bagażnik i ją zatankować stąd szczere wyrazy podziwu. Daj znać gdzie ten zlot i kiedy.

2009-08-08 23:14:51 juno

Gratuluję pierwszych osiągnięć :D Nic, tylko szerokości i owocnej nauki życzyć ;) Może do nas na zlot wpadniesz? ;>

  • Dodaj komentarz